poniedziałek, 24 października 2011

Przemyśleń ciąg dalszy :P

Chyba już zacznę odliczać dni do kolejnego dłuuugiego weekendu! ;-)
Niestety ale nie są one już tak przyjemne i ciepłe jak w wakacje, bądź wiosenne weekendy majowe, ale liczy się odpoczynek i dni wolne;-)

Możliwe, że poruszę troszkę kontrowersyjny temat, ale coś co mnie dobiło dzisiejszego dnia,  to...
ojj chyba nie wypada mi o tym pisać.
JEDEN PRZEGRANY MECZ O NICZYM NIE ŚWIADCZY, A KAŻDY MA PRAWO DO POPEŁNIANIA BŁĘDÓW!
JEDNAK CUDOWNĄ CECHĄ JEST JAK KTOŚ POTRAFI PRZEGRAĆ. POTEM SIĘ PODNIEŚĆ I IŚĆ NA PRZÓD Z PODNIESIONĄ GŁOWĄ, A NIE SIĘ ZAŁAMYWAĆ....
DO KOŃCA TRZEBA W SIEBIE WIERZYĆ I PRACOWAĆ, ABY NASTĘPNYM RAZEM POKAZAĆ, ŻE TO BYŁ TYLKO "WYPADEK PRZY PRACY, KTÓRY NIE POWINIEN MIEĆ MIEJSCA..."
"Wtajemniczeni" będą wiedzieć o co chodzi ;-*


Takie jest moje zdanie i wiem, że pewne osoby nie będą się z tym zgadzać ;-)

1 komentarz: